Dawno nie było nic nowego na blogu, ale to wina tych wszystkich problemów, z którymi muszę się uporać, samodzielnie. Zaledwie kilka osób o nich wie, więc nie będę nimi zatrówać życia innym.
Każdy ma jakieś problemy. Jedni większe inni mniejsze, ale jednak nie ma osoby, która by ich nie miała. Jest wielu ludzi, którzy mają wiele problemów, zmartwień. Mogłabym się założyć, że nawet ty je masz! Ale to właśnie dzięki tym przykrością doceniamy ludzi, którzy nam pomagają, doceniamy rzadkie i krótkie chwile szczęścia. Gdyby nie te złe chwile, to jak poznalibyśmy, kto jest z nami ze względu na naszą osobowość, a kto ze względu na "wygodę"? Tkwilibyśmy w przekonaniu, że ktoś jest i będzie z nami na dobre i na złe, a tymczasem ktoś traktuje nas jak przedmiot, który można porzucić, gdy się znudzi.
Nawet ktoś samotny, zawsze ma osobę, która się o niego troszczy, choć nie zawsze o tym wie.
Każdy zasługuje na odrobinę szczęścia, ale nie każdy to otrzymuje od losu, choć nie wiem dlaczego...
I. Zanim zrobisz coś pochopnie, przemyśl to, bo później może nie być odwrotu i przez jedną głupotę zmarnujesz coś, na co długo pracowałeś/łaś.
II. Podążaj za marzeniami, bo w końcu po to chyba one są. Nawet, jeśli nie masz stuproscentowej pewności, że to się uda, musisz zaryzykować i spróbować! Nigdy nie żałuj czegoś, co dało ci choć chwilę szczęścia!
III. Uwierz w siebie! To nie prawda, że jesteś nikim! To, że kilka nic nieznaczących osób tak powiedziało, nie znaczy, że to prawda. Tacy ludzie to tylko przeszkody w spełnianiu marzeń. Należy ich wyłącznie ignorować. Jaką masz pewność, że zachowują się tak, bo boją się, że osiągniesz więcej od nich. Może widzą w tobie "to coś", ale próbują sprawić, by nikt tego nie dostrzegł? Próbując obniżyć twoją samoocenę ściągają cię w dół, a to znaczy, że jesteś nad nimi. Musisz im pokazać, że się mylili, i że jesteś kimś!
IV. Nie niszczmy ludzi swoją niepewnością, nie plączmy się w żadne relacje, dopóki nie jesteśmy pewni naszych uczuć. Dla nas to niewielka pomyłka - dla nich cierpienie nie do zniesienia, setki przepłakanych nocy i zaledwie kilka chwil szczęścia. Szanujmy uczucia innych, bo to właśnie przez nas ktoś może bać się kochać innych.
Może nie są to rady, które zmienią życie o 360°, ale to zawsze coś. Jeśli ominąłeś/ominęłaś te "rady", proszę wróć i przeczytaj chociaż punkt III i IV, bo są naprawdę ważne!
Jak na razie to byłoby tyle z mojej nic nieznaczącej peplaniny. A jeśli macie jakieś sprawy, pytania, propozycje dotyczące bloga, itd., to można pisać na e-mail'a:
jestemw3rka_blog@poczta.fm
Trzymajcie się! Powodzenia w spełnianiu marzeń! :)